środa, 2 stycznia 2013

3. Łza bezradności i tęsknoty.

Nie lubisz szpitali. Odzawsze. Ale dziś jesteś zmuszona tu być. Po tym jak zasłabłaś na jednej ze szkolnych przerw, dyrektorka zwolniła Cię z całego dnia i następnego również. A więc, siedzisz w poczekalni i czekasz na swoją kolejkę. Przeglądasz różne czasopisma leżące na stoliku obok. Ciekawe, ile człowiek może się dowiedzieć oczekując nawizytę u doktora. Pani Nowak,proszę do środka. Z lektury wyrywał cię głos starszego mężczyzny. Szybko wstajesz z krzesełka, chyba aż za szybko, bo zaczyna ci się kręcić w głowie,ale po chwili ruszasz w stronę gabinetu. Po dłuższym wywiadzie, przejrzeniu kart, i zbadaniu cię lekarz stwierdza, że musi zrobić Ci dokładniejsze badania,które możesz odebrać jutro w południe. Twoje zapewnienia o tym, że to zwykłe osłabianie bądź przepracowanie nie robią na nim najmniejszego wrażenia, i rozkazuję pójść do pokoju zabiegowego. Niezwykle uprzejme pielęgniarki raczą Ci tylko burknąć, abyś podsunęła rękawy swojej bluzki i podała ręce, żeby w spokoju pobrać ci krew.
Wychodzisz ze szpitala około godziny osiemnastej, zmęczona prawie od razu opadasz na łóżko,przytulając się do jego poduszki. Starczyło sił Ci tylko na szybki prysznic. O kolacji już nie wspominając. Ostatnio w ogóle bardzo mało jadasz, kolacji prawie wcale, obiady też są rzadkością. Pewnie dlatego, że nie masz dla kogo robić tych obiadów. W domu już nie ma tego wielkiego łasucha. A może dlatego, że nie masz chęci do życia?
~^~

Parę minut po dwunastej przekraczasz próg łódzkiego szpitala. Delikatnie pukasz do gabinetu doktora. Jego twarz jest zmartwiona, co nie wróży nic dobrego. W końcu wydusza z siebie Mam dla pani dwie wiadomości. Jedną dobrą,drugą nieco gorszą. Która pierwsza?  Decydujesz się na pozytywniejszą wersję. Gratuluje, zostanie pani mamą. Jedno zdanie, a Ciebie już ścięło z nóg. Pierwsze, co przychodzi ci do głowy to, kto jest ojcem.  Na całe szczęście lekarz to wyjaśnia krótkim To czternasty tydzień.Z tamtym facetem przespałaś się półtora miesiąca temu. Ale Ty nadal nic z tegonie rozumiesz, przecież regularnie miałaś miesiączkę, twój brzuch nadal jest bardzo płaski,  nie miałaś typowych objawów ciąży. Doktor po raz kolejny Ci tłumaczy, że To czasami się zdarza, a o brzuch proszę się nie martwić, jeszczeurośnie. Nie za bardzo uszczęśliwia Cię ta wiadomość. Która samotna kobieta,porzucona przez mężczyznę swojego życia, ponieważ zdradziła go z innym, byłaby szczęśliwa z powodu niechcianej ciąży, w dodatku jak się po chwili dowiadujesz– zagrożonej. Niechcianej? Czy aby? Co prawda planowałaś założyć z nim rodzinę, ale nie sądziłaś, że tak potoczą się wasze losy. Musi pani teraz szczególnie dbać o siebie, zero pracy, zero alkoholu, papierosów. Nie może pani się przemęczać. Zalecane jest leżenie, ale od czasu do czasu spacery na świeżym powietrzu też się przydadzą, ale pod żadnym pozorem nie może pani wychodzić sama! Taaaa, jasne. Będziesz wychodzić z kotem.Gdybyś jeszcze go miała. Musi przestrzegać też pani diety, żadnych smażonych i niezdrowych rzeczy. Kawa również jest zakazana w pani stanie. No i co tygodniowa kontrola u ginekologa,on powinien przepisać pani jeszcze jakieś tabletki.
Wracasz do domu,  jak codziennie wpatrujesz się jego zdjęcie, gładząc płaski brzuch. Całujesz srebrne ‘M’ zawieszone na szyi i przypominaszsobie chwilę w której on podarował Ci ten naszyjnik.
Poradzimy sobie maluszku, zobaczysz. Tylko pamiętaj, tatuś nie może się o Tobie dowiedzieć. – szepczesz i ocierasz spływającą po twoim policzku  łzę. Łzę bezradności i tęsknoty.

2 komentarze:

  1. Jak to nie może się dowiedzieć? On musi się koniecznie dowiedzieć! Może to uratuje ich związek? No bo przecież jest jeszcze co ratować prawda?

    OdpowiedzUsuń
  2. 33 year old Executive Secretary Luce Jesteco, hailing from North Vancouver enjoys watching movies like Outsiders (Ceddo) and Playing musical instruments. Took a trip to Yin Xu and drives a Jaguar C-Type. swietny post do poczytania

    OdpowiedzUsuń