Z
moralnego doła potrafi wyrwać cię tylko praca. Dlatego od dobrego
miesiąca pochłaniasz się w niej, bez opamiętania. Pracujesz dzień w
dzień, od rana do nocy, ale tylko dzięki temu potrafisz nie myśleć o
nim. Jako młoda nauczycielka języka hiszpańskiego w prywatnym liceum
oraz w szkółce językowej organizujesz dodatkowe zajęcia, byle tylko
‘coś’ robić. Ale gdy nadchodzi późny wieczór, siadasz otulona jego ulubioną koszulą z truskawkową herbatą w dłoni, i tabliczką czekolady obok. Biała
koszula nadal pachnie nim, jego mocnym perfumami. Tylko ona Ci została,
po tym gdy Ty byłaś w pracy, on wszedł domieszkania i zabrał wszystkie
swoje rzeczy. Od miesiąca nie masz z nim kontaktu, nie widziałaś go ani
razu, nie słyszałaś o nim w mediach, a przecież jego drużyna jest
najlepszym siatkarskim zespołem w Polsce. Zmęczona całym swoim życiem
zasypiasz na kanapie, ściskając jego fotografię w ręce.
~^~
Coraz bardziej mi się podoba. Piszesz bardzo lekko i doskonale oddajesz emocje. Podziwiam i gratuluję :)
OdpowiedzUsuń